Audyt przeciwepidemiczny w firmach

Pandemia koronawirusa spowodowała konieczność wprowadzenia szeregu zmian w zakresie BHP w zakładach pracy. Pracodawcy mają obowiązek zapewnienia dodatkowych środków ochrony osobistej oraz zorganizowania pracy w sposób pozwalający na zachowanie dystansu społecznego. Celem audytu przeciwepidemicznego jest zbadanie stopnia bezpieczeństwa na terenie przedsiębiorstwa oraz wskazanie punktów krytycznych w celu poprawy ochrony pracowników, a co za tym idzie zminimalizowania ryzyka zbiorowej kwarantanny lub zamknięcia zakładu pracy.

 

Organizacja pracy w cieniu koronawirusa

Od początku trwania pandemii dochodzi do głośnych przypadków zakażeń koronawirusem w dużych zakładach pracy na terenie całego kraju. Z początkiem czerwca br. w jednym z przedsiębiorstw znajdujących się w województwie świętokrzyskim, na blisko 2000 zatrudnionych pracowników ponad 630 z nich przebywało na kwarantannie. Dla pracodawców epidemia COVID-19 oznacza jedno – muszą nauczyć się organizować pracę w dobie koronawirusa. Osobom zatrudnionym niezależnie od podstawy zatrudnienia zagwarantować należy m.in. rękawiczki jednorazowe lub środki do dezynfekcji rąk oraz umieszczenie dozowników z płynem odkażającym w widocznych miejscach. Pracodawca ma obowiązek takiego zorganizowania miejsca pracy, żeby odległość pomiędzy stanowiskami pracy wynosiła co najmniej 1,5 m. Gdy nie jest możliwe zachowanie odpowiedniej odległości pomiędzy dwiema najbliższymi osobami (np. obsługującymi jedną maszynę), należy równoważyć brak dystansu wyposażeniem pracowników w odpowiednie środki ochrony zbiorowej lub indywidualnej.

 

Zmniejszenie ryzyka zbiorowej kwarantanny i zamknięcia zakładu pracy

W ramach audytu przeciwepidemicznego analizowane i oceniane są wdrożone procedury oraz ich przestrzeganie przez pracowników. Audyt rozpoczyna się w momencie wejścia audytora na teren zakładu pracy i opiera się na kontroli czterech obszarów – produkcji, biura i administracji, obszaru magazynu oraz tzw. obszarów wspólnych.

 

– Od początku trwania pandemii dochodzi do zakażeń koronawirusem w dużych zakładach pracy. Pracownicy wielokrotnie wyrażali obawę o zdrowie swoje i swoich rodzin, publicznie zarzucając firmom, że nie wdrażają odpowiednich środków bezpieczeństwa. Wychodząc naprzeciw zagrożeniu, wprowadzamy – jako pierwsi w kraju – audyt bezpieczeństwa przeciwepidemicznego, który pomoże pracodawcom w skutecznej walce z COVID- 19. – mówi Mikołaj Zając, prezes Conperio.

 

Za szkolenie audytorów z zakresu procedur przeciwepidemicznych odpowiadają eksperci z firmy Medisept doświadczonego we współpracy z branżą szpitalną producenta dezynfekcji.

Od 25 lat opracowujemy rozwiązania do dezynfekcji wykorzystywane na salach operacyjnych, szpitalach i innych placówkach służby zdrowia. Za świadczonym przez Medisept wsparciem edukacyjnym dotyczącym zasad profilaktyki zakażeń i prawidłowej higieny stoi nasza wieloletnia współpraca z personelem szpitalnych oddziałów zakaźnych. W obliczu zagrożenia pandemią SARS-CoV-2 opracowaliśmy system bezpieczeństwa przeciwepidemicznego, który ma na celu chronić firmy przed zakażeniami i tym samym utrzymać ciągłość ich działania. Naszą wiedzę dotyczącą rozwiązań proceduralno-higienicznych dostarczamy w ramach współpracy audytorom Conperio – podsumowuje prezes firmy Medisept Przemysław Śnieżyński, farmaceuta.

 

Audytorzy przeprowadzają na podstawie obserwacji analizę procedur wdrożonych w czasie pandemii przez zakład pracy, analizę i ocenę stosowania przez pracowników środków ochrony indywidualnej oraz przestrzegania wdrożonych procedur, a także analizę i ocenę procedur dotyczących wejścia na teren firmy osób z zewnątrz. W ramach badania prowadzona jest również analiza i ocena procedur dotyczących przypadku podejrzenia COVID-19 u pracownika zakładu.

 

Audyt pozwoli określić i wdrożyć elementy wymagające poprawy w celu zapewnienia najwyższego stopnia bezpieczeństwa pracowników. Poprawa stopnia bezpieczeństwa przyczynia się do zminimalizowania ryzyka wystąpienia przypadków COVID-19 wśród załogi zakładu pracy, tym samym minimalizuje ryzyko zbiorowej kwarantanny lub zamknięcia przedsiębiorstwa – podsumowuje Mikołaj Zając.

Kliknij i oceń