Jak pandemia COVID19 wpłynęła na funkcjonowanie firm?
Z prowadzonych przez Conperio analiz i obserwacji wynika, że pandemia miała zaskakujący wpływ na profil oraz ilość absencji chorobowych wśród pracowników w Polsce.
W firmach o rozluźnionej polityce adresowania zwolnień, zauważyliśmy duży, kilkuprocentowy wzrost absencji – co ciekawe, znaczną część z nich, nie stanowiły zwolnienia związane z COVID-19, ani z objawami tej choroby.
Nietypowy był wzrost ilości naruszeń – kontrolowanych pracowników z reguły zastawaliśmy na remontach, pracach wokół domostw, lub po prostu –urlopach. COVID-19 spowodował również wzrost naruszeń zwolnień lekarskich na tle zarobkowym – w trakcie pobytu pracowników na „L4” jak grzyby po deszczu zaczęły rosnąć prywatne gabinety kosmetyczne, kwitł drobny handel oraz inne prace polegające na wykorzystaniu posiadanych przez zatrudnionych uprawnień lub umiejętności.
Ułatwiony dostęp do zwolnień chorobowych i niepewność co do przyszłości, w pewnym sensie zachęciła część osób do realizacji pomysłów na własną działalność. Jest to oczywiście forma względnie bezpieczna dla pracownika – podczas pobytu na zwolnieniu otrzymuje on bowiem 80% swojego wynagrodzenia i ma opłacone wszystkie składki.
W zakładach, które konsekwentnie realizowały zaimplementowane przez nas działania w zakresie kontrolowania absencji chorobowej, sytuacja przypominała tą sprzed roku. Wzrosty wskaźnika absencji były niskie, lub niezauważalne – w okolicach 0,2 – 0,3% w porównaniu do analogicznego okresu w 2019 roku.
Jednocześnie warto zauważyć, iż lekarze zostali postawieni w dość trudnej sytuacji – przekonywująco przedstawione w trakcie teleporad objawy oraz brak możliwości przebadania pacjenta, uniemożliwiają skuteczne zweryfikowanie czy faktycznie jest on chory. W związku z tym lekarze przyjęli raczej bezpieczną linię postępowania – lepiej wystawić zwolnienie, niż ryzykować dalszym zaostrzeniem objawów.
Pewna część zwolnień chorobowych stanowiła niepisaną umowę między pracodawcą, a pracownikami. Zmniejszona ilość zleceń i pogarszająca się sytuacja produkcyjna, zachęcała do brania zwolnień chorobowych i odbierania gwarantowanego świadczenia z ZUS.
Okazało się to jednak pozorną oszczędnością, która w dłuższym horyzoncie czasowym poskutkowała tym, iż w niektórych przedsiębiorstwach wskaźnik absencji wywindowany został na poziom kilkunastu procent. W momencie, kiedy sytuacja produkcyjna tych firm uległa poprawie, pozostał problem braku osób do pracy.
—